Wpisy otagowane ‘teatr’
Rozdz. CLV – Włodek Paszyński wśród serdecznych przyjaciół.
piątek, 27 sierpień 2010Rozdz. CLIII – Teatr to miejsce Spotkania. Panel dyskusyjny
piątek, 20 sierpień 2010Piętnaście lat minęło. Miałem poczucie domknięcia jakiegoś cyklu. Zacząłem zresztą właśnie spisywać te wspomnienia i systematyzować materiały. Postanowiłem więc użyć wszystkich niezbędnych a będących w mym zasięgu narzędzi badawczych: wywiadów i panelu dyskusyjnego. …
Rozdz. CLI – Koalicja trwa:Pietrzak, Daukszewicz – z ATeKa.
poniedziałek, 16 sierpień 2010Środę nazywałem – epikurejską. To był dzień mówiony. Tak najbardziej z domu kultury w tradycyjnym tego słowa rozumieniu. I rzeczywiście zestaw imprez, które zaproponowaliśmy pod hasłem Ogrody Literackie to były …
Rozdz. CL – Teatr dla dzieci w każdym wieku.
niedziela, 15 sierpień 2010W sierpniu zatem królował teatr. Także dziecięcy. A czy jest inny ? – W zasadzie wszystko, co zdarzało się wokół sceny na Frascati – było teatrem jeśli zgodzić się na moją definicję tej sztuki, że to skupianie przez agitatora zbiorowej uwagi w celu autotelicznym czyli estetycznym. Zdarzenie bezinteresowne, wolne od doraźnego intersu. Lecz także i ten teatr, który nazywamy dramatycznym rozpoznać można w dwóch postaciach. …
Rozdz.CXLIX – Muzyka z ducha teatru
sobota, 7 sierpień 2010
Muzyka zdominowała teatr ( zdominowala ? wszak tragedia narodzona zdaniem Nietschego „z ducha muzyki”) – tak dalece, że gdym szukał pomysłu na Otwarcie Finału Konkursu Teatrów Ogródkowych trudno już było mi znaleźć coś lepszego niż zaproponawny przez Aleksandra Czajkowskiego-Ładysza koncert w wykonaniu jego, brata i skłonnego jeszcze wystąpić publicznie ich uwielbianego Ojca Bernarda.
Ostatni sezon na Frasacatii to był prawdziwy triumf muzyki. …
Rozdz. CXLV – Wydarzenia i zwyczaje.
sobota, 17 lipiec 2010Pięć, dziesięć, piętnaście… lat. Kiedy po piątym Konkursie Teatrów Ogródkowych zadałem pytanie, czy ma trwać, czy okaże się efemerydą, nie wierzyłem chyba, że tak naprawdę mój czas, moje życie, kwadrans wieku zwiąże się z tymi, jak go wszyscy przekręcają “przyogródkowymi działkami”.
Cóż, taka działka przypadła mi w Melpomeny podziale. Taki afrodyzjak. Taka publiczna dola. …
Rozdz. CXLII – Mit wspólnoty. Z Lechem Kaczyńskim na Frascati
sobota, 10 lipiec 2010To chyba oczywiste. Szukałem wspólnoty. Podobnych sobie Tych, których akceptuję i którzy akceptacje mi zapewniają. Mój ojciec – mój „Bóg samoświadomości” jak sobie tego sam zażyczył [1]zafundował mi wykorzenienie z rodzinnej krakowsko-mieszczańskiej wspólnoty, zbiegł przed nią do Warszawy. Dla kogo? – Twierdził, o sobie że :” nie interesowała mnie ani literatura jako piękność, ani myśl jako mądrość, ani historia jako dramat, ani społeczeństwo, jako istność, która mnie potrzebuje; wszystkie te dziedziny oglądałem dotąd z daleka i dotykałem ich po wierzchu, badając o ile mogę w nich wybić się i zdobyć uznanie.” [2]
Czy ten sam grzech i ja mam na sumieniu ? Grzech nie autentyczności ? – Jednak nie sądzę. Przy całej samoświadomości, którą mój Bóg-Ojciec krępuje wszelkie me działania to, co mi się w życiu przydarzyło autentycznego to była ta ogródkowa wspólnota. Te starsze panie, podstarzali lowelasi, spacerowicze. …
Rozdz.CXXXVIII – Tłumy na Frascati
środa, 7 lipiec 2010Rozdz. CXXXVII – ATaK na Frascati
niedziela, 4 lipiec 2010To było 29 lipca 2005. Prace szły w najlepsze. Na bieżąco kontrolowałem działania Blue-Boxu w Teatrze Wielkim, gdzie świetni fachowcy z tego teatru po godzinach pracowali dla nas. Jednak wrogowie nie odpuszczali. Tylko, że działania Gazety Wyborczej miast wstrzymać imprezę sprawiły, że w lipcu z dnia na dzień na kolejne spektakle pojawiały się coraz większe tłumy. …