Walka o teren, szukanie inwestora, wsparcie dla uzyskania kawałka dachu dla publiczności czy garderoby dla aktorów to były mrzonki. Ani prywatni sponsorzy ani urzędnicy nie mieli ochoty na inwestycję, za którą nie widać było w krótkiej perspektywie – podstolnej „sałaty”. Teren Doliny Szwajcarskiej jest cenny więc oddanie go w ręce prywatne mogło nieść za sobą niebezpieczęństwo, że wnet zamiast teatrzyku czy pod jego przykrywką powstaną tam np. garaże.
Tagi: Dolina Szwajcarska, Opis Obyczajów