Rozdz. CXXII – Co po psie w Teatrze?

Ponad pięćset osób oklaskiwało w Dolinie Szwajcarskiej przedstawienia „Roxi Bar” z Gdyńskiego Teatru. W połowie spektaklu coś zaskuczało z cicha. Obejrzawszy się odkryłem, że siedząca koło mnie pani trzyma na kolanach malutkiego jamnika. „Przepraszam, on taki sentymentalny” wyszeptała elegancka dama, pogłaskaliśmy pieska i ten wnet się uspokoił. Mieszka tu w okolicy. „Odkąd powstał ten teatrzyk przynajmniej nie boję się nocą chodzić z psem na spacery, no i idąc na spektakl niekoniecznie trzeba pieska samego zostawiać” – powiada. …


Tagi: , , , , ,

Dodaj odpowiedź

Musisz się zalogować aby dodać komentarz.