Zacząłem od Łazienek. Od parku belwederskiego. Przyglądałem się Nowej Pomarańczarni z piękną kawiarnią prowadzoną przez Anetę Kręglicką i kawiarence Trou Madamme. Odkryłem miejsce estradowe z tyłu Starej Pomarańczarni i teatru Stanisławowskiego i małą kawiarenkę dokładnie na wprost wejścia do Urzędu Rady Ministrów. Pamiętam ten kiosk od dziecka, teraz rozrósł się właściwie wbrew przepisom bezpieczeństwa, ale funkcjonuje pod czujnym okiem BORu, bo ministrowie lubią tam latem wpadać na kawę.
Więcej w wydaniu książkowym:
Tagi: historia, Opis Obyczajów, teatr