Cokolwiek badacze mogliby powiedzieć o systemie ocen Andrzeja Kijowskiego – zasadniczą wartością w jego twórczości była Sława. I nie mam tu na myśli kariery, uznania środowiskowego czy popularności w mediach. Sława w ujęciu Kijowskiego jest tą z „ Pieśni Polaków” Fredry i z „Małej Improwizacji”, z Micińskiego i z „Legendy” Wyspiańskiego. To Sława z dziecinnego marzenia. …
Więcej w wydaniu książkowym:
Tagi: Ojciec (a.kijowski), teatr